Jest jak najbardziej pozytywnie. W życiu, w szkole i z końmi. Nie sądziłam kiedykolwiek, że tak długo będzie dobrze. No nic, trzeba chwytać dzień i żyć jego pełnią, odpuśćmi dzisiejszy bo zaraz idę spać.
Z religi dostałam dwie jedynki, za Skład Apostolski i Mały Katechizm, przykro, ale mnie to nie interesuje, mogę nawet nie zaliczyć tego przedmiotu, może wtedy matka się otrząśnie, że mnie to gówno obchodzi. Nie lubię być do czegoś zmuszana, w tym momencie czuję się jak w jakiejś sekcie.
Jutro na trening nie biorę Libii a innego swojego konia, domyślacie się ktorego ?
Notka większa póóóźnieeeej