Witajcie!
Czas bardzo szybko mija. Chwilami mam wrażenie, że jestem gdzieś z dala od tego całego szumu, zgiełku, że po prostu coś mnie nie dotyczy, izolacja, momenty całkowitego zamyślenia. Jestem szczęśliwa, mogę otwarcie tak powiedzieć. Niedługo zakończę potyczkę z pierwszą życiową sesją i muszę przyznać, iż radość mnie ogarnia. Jest dobrze, niech to trwa i nigdy się nie kończy. :)
Otaczają mnie wyjątkowi ludzie. I niech mi ktoś powie, że życie nie ma sensu i przesłania, że zwyczajnie toczy się bez żadnych wzruszeń czy uniesień, to mimochodem parsknę śmiechem i nazwę go głupcem. Tak wiele teraz do mnie trafia, ujmuje mnie od środka i skłania do zadumy. Cudownie ułożyć w myślach plan dnia, odnależć uśmiech wśród nieznajomych przechodniów i poczuć, że świat jest stworzony dla Ciebie, abyś mógł każdego dnia pokazać jak bardzo jesteś wspaniałym człowiekiem..
Niedługo pędzę na uczelnię. Spotkanie z pozytywnymi duszami i wymiana kilku prostych, jakże spokojnych zdań.
Dzisiejszy poranek zaowocował nową znajomością. B.Rosiek - genialna, po prostu urzekła mnie swoim kunsztem pisarskim. Cedzę każde zdanie spod jej pióra, pochłaniam je z wielką lekkością. Oby tak dalej, a zawitasz wśród ulubieńców. Wrócę do Ciebie za kilka godzin, to czysta przyjemność.
Dziękuję. Dziękuję, że jesteście.
W objęciach miłości robię krok do przodu, poznaję nowy dzień z dawką energii i nadziei.