/ Z siostrzyczką. ;* /
Dzień płynie za dniem. Zmieniam się z każdą chwilą, a może to tylko złudzenie. Moje emocje są chwilami zbyt szalone, nie potrafię ich wyciszyć, zapomnieć o tym, co niezwykle nurtujące. Powoli przyzwyczajam się do pewnej myśli, która jest dla mnie niewątpliwie miłą odmianą, faktem,który stanowi rzekomą odskocznię od szarej rzeczywistości niszczącej marzycielskie wizje. Życiowy maraton trwa, a ja jako zawodnik odzuwam stopniowe wyczerpanie. Przyznaję-nie radzę sobie ze wszystkim, nie zawsze umiem wytrwać z twardą miną, nie zawsze się śmieję przez łzy. Chyba na tym polega wrażliwość człowieka,jego głębokie przeżywanie wszystkiego, co budzi swoiste lęki. Potrzebuję wsparcia, oczekuję obecności, totalnie bezinteresownej. Dziś jestem sobą, bez względu na to, co o mnie pomyślisz.
A Tobie dziękuję, że jesteś, gdyż mogę się szczerze uśmiechać, bez żadnych złudzeń i fałszu, na złość innym.
miliony odczuć
w każdej chwili
umacniają mój organizm
który często jest zbyt słaby
***
"Przegrałem
Ale nie bardziej
Od tych którzy wygrali
Ja słyszę ciszę
Jej nigdy
Nie usłyszą zwycięzcy."
- Tomasz Jastrun, zafascynowały mnie pewne fragmenty.