A na lotnisku koczujemy tak...Barclelona 2013
Jak to jest że gdy kocha się kogoś tak bardzo, że już bardziej nie można a mimo tego coś jest nie tak.
O co w tym chodzi, czego może brakować w momencie gdy się patrzy na tą drugą osobę i wie się że ma się wszsytko,
a mimo to ciągle coś jest nie tak.....O co w tym chodzi?
O co chodzi w tych niedomówieniach, dziwnych spojrzeniach, w tym milczeniu?
Co sprawia że w momencie gdy wszystko się układa bardzo dobrze to coś jest nie tak?!
O co w tym chodzi bo ja nie rozumiem.
Ciągle się zastanawiam, myślę i zamiast odpowiedzi przychodzą jakieś niewytłumaczalne wątpliwości.
Przecież ta miłość jest... Jak siętak kocha to nie można przestać nawet gdy coś jest nie TAK!
A tyle wiem że KOCHAM!