Patrzę i czuję jak bardzo Cię nie ma.
Gdybym zniknęła tak z dnia na dzień. Urwałabym kontakt z wszystkimi, tak po prostu ich olała, wątpię, żeby ktokolwiek zauważył, żeby moje odejście wzbudziło w kimś niepokój, strach, czy smutek. Byłoby to tak samo mało ważne dla innych, jak ominięcie ślimaka na chodniku.
Nie cierpiała uczucia, że nie ma powodu, by rano się budzić; nienawidziła uczuć, jakie ogarniały ją, kiedy się budziła. Nie mogła już znieść myśli, że nie ma na co w życiu czekać. Tęskniła za świadomością, że jest kochana, za jego dotykiem, wsparciem, słowami miłości.
Bo prawdziwa miłość jest wtedy kiedy nie budzisz się z jego imieniem na ustach.. Tylko czujesz jego usta na swoich.
To okropne, ale jedyny mężczyzna wart mojego uśmiechu nawet nie wie, że go kocham.
Mów sobie o niej co chcesz, ale wskoczył byś za nią w ogień, sam wiesz..
Pochyliła głowę i przycisnęła usta do jego ucha. 'Mój' szepnęła. To jedno krótkie słowo wstrząsnęło nim aż do głębi duszy. Sięgnął po jej dłonie, odwrócił je wnętrzem do góry i na każdej z nich złożył pocałunek. 'Moja' odszepnął..
On złamał jej serce, ona zniszczyła mu Playstation. I kto teraz będzie dłużej płakał?
Chciałabym, aby tak jak w tych wszystkich filmach, on ujrzał mnie zapłakaną na ławce i podszedł, niespodziewane kładąc dłoń na ramieniu mówiąc "nie płacz, jestem przy Tobie".
Tylko pamiętaj o oddychaniu gdy zobaczysz go następnym razem.
Dlaczego ludzie się rozstają? jak można kochać, a później nienawidzić. przecież miało się tyle wspólnych planów, marzeń i pragnień. przecież tyle cudownych chwil spędzonych razem, tyle uśmiechów i tyle zmysłowych spojrzeń wymienionych między sobą. tyle rozmów, tyle wsparcia, tyle sytuacji, tyle wspomnień. tyle słów, że się kocha, że się potrzebuje. i tak po tym wszystkim po prostu koniec? nie znamy sie? a po upływie miesiąca kręci go inna panna? no fakt. szczerze kochałeś. przecież to tylko facet nie? brakiem tupetu to Ty nie grzeszysz..
- ej, lubisz mnie? - zapytałam jak głupia.
- nie, ja Cię kocham - odpowiedział.
Co byś zrobił gdyby mnie już nie było, a ty dowiedziałbyś się że kochałam cię całym sercem najmocniej jak umiałam, ale to tego przyznać się bałam.?
Kocham cię w każdej minucie. Kocham gdy się śmiejesz, gdy mnie zaczepiasz i denerwujesz, gdy prosisz o pomoc na kartkówce, gdy wpadasz w kłopoty, gdy do mnie mówisz i piszesz. Kocham cię zawsze i na zawsze...
Nawet jeśli twierdzi że już mu nie zależy ja nie umiem zapomnieć o tym co było, choć tak szybko się skończyło. Bo pierwsza miłość jest najtrwalsza i zostaje na zawsze w naszych wspomnieniach...
Fakt, kiedyś mi się podobałeś. No, ale przecież wiecznie ślepa nie będę.
Zrób makijaż, załóż szpilki, rozpuść włosy, ociekaj zajebistością i przejdź obok Niego. Niech poczuje co stracił...
Ty + Ona. To żart, czy nowy problem matematyczny?
Przeszłość gówniana, teraźniejszość nie lepsza, to chociaż o lepszą przyszłość się postaram. Ale nie pierdol, że chcieć, to móc, błagam.
W życiu pewne są 2 rzeczy: śmierć i Kevin sam w domu w każde święta.
- Brakuje Ci miłości?
- Nie. Wódki.
Więc nie pisz i nie dzwoń. Już nie rośnie tętno.
I wszystko mi jedno. Ty to, tylko przeszłość.