Ze niby róż, że niby pozytywnie...
Moja połówka się przeprowadza do Niemiec i jest mi smutno bo wiem że nie zdołam utrzymać kontaktu z M. jestem w tym beznadziejna na palcach jednej ręki mogę zliczyć ilośc osób z jaka jeszcze w miare utrzymuje kontakt na odległosc.
A tak z innej strony: W co mam się ubrać na spotkanie z R.??
Mam wywaloną całą szafę na środek pokoju i miotam się od ściany do ściany, wiem idę zadzwonić do D. moze on mi pomoże