Który raz, patrząc w okno z oka ciekła jej łza,
Wspomnienia powracały jak liście, które roznosi wiatr.
Który raz odkrywała, że w sercu jeszcze ma do niego miłość,
Bo przeszłości nie można skreślić kolejną życia chwilą
Powiedz który raz kładła się do zimnego łóżka,
Zatapiając go morzem swych gorzkich łez.
Który raz wstrząsał nią zimny dreszcz,
I zamiast spać, w nocy modliła się o sen
Żyła przecież, choć świat jej wcale nie pragną
Była z nim a po chwili właśnie jego zabrakło
Jak ma żyć??
Ten rozdział trzeba chyba zamknąć
Lecz jak obudzić się? Kiedy nie potrafi zasnąć...
Musi walczyć teraz z sobą samą
Jak pokonać tą nienawiść taką rozkopaną wiarą?
Wzniosła się, teraz spada w dół.
Codziennie odwiedza w ciszy jego grób..
Jednak musi żyć, bo zabije drugie życie.
Życie dane od niego, jak mówiły obietnice,
mamo powiedz dlaczego taty z nami nie ma?
- tata przyjdzie do Ciebie, uwierz poszedł do nieba...
Ile jeszcze...musi w oczach mieć łez,
Żeby takie sytuacje bez rozpaczy znieść.
Ile razy musi modlić się, by noc ukoiła ją upragnionym snem.
Może los napisze dla niej nowy scenariusz
Może zacznie od nowa i marzenia spełnią się..
Na razie musi za sobą mosty spalić
Zbudować mocną przyszłość by przeszłość swą zawalić.
Musi zapomnieć bo czas to wiary morderca...
W jej sercu zawsze będzie się palić dla niego świeczka...
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24