Party zone 2
kurwa, na serio mi sie tam podobalo.
mam sporo mysli w glowie teraz, a to nie zdaza sie czesto, niestety wiekszosc nie nadaje sie do publikacji. ciezka sprawa, jak ladowalem fotke to mialem ochote napisac cos konkretnego. Ch*j z tego wyjdzie I guess.
Coz, musze Ci powiedziec, ze znajduje radosc w takich momentach jak wyzej ( na fotce kretynie...) tak jakos fajnie jak ktos sie jara tym co robisz. kurwa nie powiesz mi ze nie wiesz o czym mowie MAN. w kazdym jest nutka egoisty, ze sie cieszy jak oni mowia -ej ten to zajebiscie to robi. Moze dlatego robie to co robie? w tej chwili mnie to zastanawia. Bo serio przyczyna moich dzialan coraz czesciej staje pod znakiem zapytania.
Czasami zebys zczail cos waznego musi stac sie cos ch*jowego. Cos ch*jowego juz sie stalo, ja dalej nic nie czaje.
"ej to nie koenc swiata" - nie ale na pewno jakis koniec i niektore rzeczy nie beda juz jak dawniej. i to mnie wlasnie wku**ia
widzieliscie "buntownika z wyboru"?
nie?
obejzyjcie, dobre.
peace, cos moze dopisze jeszcze
a perfect circle - passive
a perfect circle - annihilation
a perfect circle - fiddle and the drum