photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 16 STYCZNIA 2010

 

czasem pojemność najlepszego worka bez dna kończy się. wysypują się wtedy wszystkie uśmiechy,

wspomnienia, zaczarowania, kłótnie i kolory. zaczyna brakować miejsca, potrzebnego tak powietrza.

widzimy, jak nam się wydaje nagle: lepiej, wyraźniej, więcej... bo przecież coś gna nas w nieokreślone naprzód.

zmiany są potrzebne. ale jakim kosztem.  i gdzie jest ta granica, jeśli takowa istanieje, naszych wyborów?

 

Komentarze

juliettewstaje zdjecie przecudowne, z reszta zawsze masz swietne zdjecia;**
pytanie : gdzie jest granica " dozwolonych " i moralcnych wyborow?;>
18/01/2010 16:10:02
pesem bez granic jest łatwiej a każda decyzja ma jakieś konsekwencje
do przodu...

któz to tam zgonuje?:D
17/01/2010 18:20:49
biszu zawojka :) jak będzie ciepło, to trzeba wybrać sie w góry :*
17/01/2010 17:41:43