Miś z wczoraj :)
to małe zdj. było zrobione 15 min przed końcem jazdy :)
Wczoraj przyjechałyśmy dosyć wcześnie, najpierw ogarnęłyśmy stajnię. Tak nam się nie chciało że szok.
Po ogarnięciu stajni wzięłam Galicję i ja wyczyściłam a później pobawiłam.
Wika w tym czasie chyba króliczki ogarnęła :D
Póżniej posiedziałyśmy z psiakami w koniowozie D:
No i w końcu trzeba było szykować sprzęt :3
Ogarnięcie kobyłek nie zajęło dużo czasu.
Jazda bardzo fajna, na początku stępowałyśmy gadając o wielu rzeczach - nagle przypomialy nam się tematy do rozmów.
Później musiałyśmy się rozjechac żeby konie się za bardzo nie przezwyczajały :P
Ogólnie Galicja miała bardzo duzo enegii co bardzo mi się podobało :)
Wgalopie się też rozpędzala :D Bardzo pozytywnie mnie wczoraj zaskoczyła :)
Forella też bardzo dużo pozytywów swoich pokazała :)
po jexdzie w siodle troszkę oklepowo .. szczerze myślałam że bedzie gorzej ale było świetnie :D
Galicja ma bardzo wygodny kłus :3
Wika pamiętaj Z FOTELA TEŻ MOŻNA SPAŚĆ <3
ogólnie wszystko układa sie bardo pozytywnie - mam wszystko co do zycia jest mi potrzebna <3