ehhh ...
próbuje sie zmienić już mi nawet całkiem nieźle idzie z tego co słyszałem ale czemu nie potrafią tego docenić pewne osoby...
chyba przyjdzie mi zrezygnować z harcerstwa ale nie jestem pewny...
w harcerstwie czuje sie zajebiście... bo ludzie mnie w miare szanują i ja szanuje ich... rzadko kiedyu usłysze jakieś złe słowo od tych ludzi...
Ale wymiękam... od słów w domu... że tylo kase ciągne oni nic ze mnie nie mają pożytku i w ogóle...
cały czas wszystko robie źle choćbym nie wiem jak sie starał...
ALE KIT Z TYM ZMIENIE SIĘ NA LEPsze i udowodnie im że jestem coś wart...
pokaże to... osiągne więcej niż oni wszyscy razem wzięci i wtedy im pomoge bp jednak kocham tą rodzine...
za każdym razem kiedy słysze jak po mnie jeżdżą mam ochote zapaść sie pod ziemię... bo to moi najbliżsi...
kurwa dostać od nich słowo pochwały to ostatnio sie zalicza do cudów... nie jestem idealny i nigdy nie będę ale będe lepszy od nich