Dawno mnie tu nie było..
Wiele się zmieniło przez ten czas, nie wiem czy na lepsze czy gorsze..
I tak już czasu nie zmienie.
Brakuje mi pewnej osoby.. Ale tego chyba już też nie zmienie, choć bardzo bym chciała.
Chciałabym znów śmiać sie z nią, płakać.. Bo to ona zawsze pomagala mi gdy miałam problem, rozumiała moją głupotę, powstrzymywała mnie przed ,,złem'' i chyba tylko z nią umiałam być szczera aż do bólu.. Straciłam to wszystko, zapewne przez własną głupotę.
Ostatnio przez pewne wydarzenie zrozumiałam, że czasami trzeba zwolnić, znaleźć czas dla innych, dla naszych bliskich, bo nie znamy dnia ani godziny kiedy odejdą..
Pisze tu dzisiaj bez ładu i składu, ale takie chyba jest ostatnio moje życie..
Znam swój cel, staram się zbliżać się do niego codziennie o krok..
Lecz czy tylko to jest ważne w życiu? Tak trudno się wybiera, co ważne a co mniej ważne..
Ostatnio wszystko dla mnie jest ważne..
W oczekiwaniu na kolejne wakacje, bo tylko wtedy wszystko jest beztroskie, tylko wtedy wciąż się uśmiecham i nie zastanawiam nad tym co było kiedyś...
Tyle mojego marudzenia.