Pewna osoba poprosiła mnie, żebym uaktywniła tego ftb, więc jeżeli
będę miała troche czasu to będę to robiła <3
Proszę kochanie ;*
Wspominasz to co było, unosisz się w powietrzu. Chciałbyś cofnąć czas, po to by dzisiaj nic nie czuć.
36 i 6 stopni celsjusza,70% wody i dusza 5 litrów krwi, jedno serce ją tłoczy i jeden ty by to wszystko zjednoczyć.
Żałosne. Jak człowiek potrafi nie dawać sobie rady bez drugiego człowieka. Ś
Wiesz jak to jest, kiedy każda rzecz jaką widzisz, przypomina Ci wasze wspólne, szczęśliwe chwile ?
Jak to jest kiedy nie potrafisz myśleć o niczym innym, a Twoją głowę wypełniają wspomnienia?
Każda noc jest taka sama, gdy walcząc z łzami błagasz Boga, żeby Ci go oddał ?
Kiedy oddałabyś wszystko, żeby cofnąć czas i nie pozwolić mu odejść ?
Kiedy czujesz ogromną pustkę i przepełnia Cię zimno, a nic nie jest w stanie Ci pomóc ?
Kiedy zdajesz sobie sprawę, że nic już nie będzie tak jak kiedyś ? Kiedy masz świadomość,
że teraz inna zajmuje Twoje miejsce, w jego życiu ? Wiesz jak to jest ? Nie ?!
To nie mów mi, że wszystko będzie dobrze!
czternastolatek idący z fajką i piwem w reklamówkach - nie od razu musi być gównem, śmieciem i marginesem społecznym. może fajka pozwala mu ukoić nerwy, a piwa są dla zapijaczonego ojca, który grożąc kolejnym wpierdolem, kazał mu je przynieść? dziewczyna w krótkiej mini i w szpilkach - nie od razu musi być dziwką - może ubrała się tak dla chłopaka, którego kocha, bo chce być piękna tylko dla Niego? zapijaczony "żul" - może nie jest takim śmieciem, za jakiego Go uważasz. może stracił niedawno rodzinę, a nie ma mu kto pomóc? może to właśnie Ty się mylisz, oceniając każdego po wyglądzie? może zatrzymaj się, i pomyśl o sobie. nie zawsze wygląd mówi prawdę - pozory często mylą, pamiętaj - bo kiedyś Ciebie ktoś może ocenić, i to właśnie wtedy, gdy będziesz na dnie, w swoim prywatnym piekle. i gwarantuje - to nie fajna sprawa. łatwiej jest Nam oceniać, niż być ocenianym, zawsze.
Znowu jesteś. I znowu odejdziesz.
zdecydowanie wolę mieć wrogów niż parszywe suki za koleżanki.
czytam swoje stare archiwum z gadu i nie wierzę w to, że tak wszystko się pozmieniało.
4 giga rapu na telefonie, słuchawki na uszy, guma winterfresh, moja czapka skateluz, buty nike,
uśmiech na ryju i w drogę.
uśmiecham się. i chcę tu być jak nigdy. tu. iść jutro do szkoły, wypić herbatę na śniadanie i dobrać się do kanapki już na trzeciej lekcji. chcę wyjść z domu w tej okropnej zimowej kurtce i kłócić się po drodze z samą sobą, że zima to przecież nie koniec świata. chcę ujrzawszy jednego z moich, uśmiechnąć się i powiedzieć, że jemu też się uda. żeby nie skreślał wszystkiego i nie przestawał wierzyć nawet jeśli wszystko nagle zaczyna się pieprzyć. chcę brać kolejny oddech jakby to była najwspanialsza rzecz na świecie. chcę czuć to ciepło w sercu i martwić się, kiedy ktoś wywoła mnie do powtórzenia całej lekcji, bo podobno przeszkadzałam, ale najbardziej na świecie chcę jego. jego uśmiechu, dotyku, głosu, spojrzenia. chcę rozwiązywać jego problemy i odczuwać radość, szczęście czy ból wtedy kiedy on. chcę być i będę. obiecuję.
MAM NADZIEJE, ŻE KTOŚ TU JESZCZE
OD CZASU DO CZASU WEJDZIE ;)