zaczęłam od nowa :-) trzeba gdzieś wylewać swoje myśli :-)
Cześć, pytałaś mnie - czemu już nie dzwonię? kumple też tam coś pytają - zapomniałeś o niej? nie jestem psem, więc już nie gonię Cię. to chyba proste? Nie dałem ponieść się. Poszedłem tamtego dnia do tamtego baru, piłem tamto piwo, Ciebie tam nie było - żałuj. zostawiłem pierdoloną kupę szmalu, alko wypłukało ze mnie wszystko, oprócz żalu, a Ty nie chciałaś mi zniknąć z pamięci, choć w końcu zapomniałem nawet - które piję? I uwierz, że pomimo szczerych chęci, nie mogłem przestać myśleć, że chyba Cie zabiję. I nie wiem co bym zrobił gdybyś tam gdzieś pojawiła się w drzwiach, piękna jak zawsze, nienawiść uszłaby ze mnie pewnie, nagle i powiedziałbym ci wprost, Kochanie że nasz czas nadszedł..