Nadchodzi czas na podsumowanie całorocznej "działalności", jak również szykuję się do rozpoczęcia Nowego Roku. Za mną długie, wyczerpujące oraz intensywne 12 miesięcy, podczas których udało się zrobić naprawdę dużo. Przynajmniej niektóre z zaplanowanych postanowień, które miałam na liście zostały zrealizowane. Może niekoniecznie dokładnie tak wyobrażałam sobie ich efekt końcowy, ale nachodzi kolejny rok, gdzie mam nadzieję, że będzie lepiej. Nie ukrywam, że bardzo się cieszę, że zaraz rozpocznę nowy rok, nowe życie, możliwość zmiany. Wiem, że wielu ludzi nie akcpetuje "nowego startu". Jednak ja tak, bardzo mnie motywuje. Juz nie mogę się doczekać kolejnych niespodzianek, nowych wyzwań. Podchodzę do życia z nadzieją, niech wszystko co mnie oraz Was spotka będzie dla mnie i dla Was dobrą lekcją. Musimy wierzyć w osiągniecie wyznaczonego celu. Powinniśmy pomyśleć o naszych przyszłych dokonaniach, a wyrzucić te, które kojarzą nam się z porażką, ze smutkiem. To nie pomoże, a więc szkoda czasu na to co w życiu jest mało istotne.
Wiem, że jestem tu dość sporadycznie, ale czasem warto tu wejść, coś napisać, a później, czyli po latach przeczytać i dostrzec zmiany.. Już nawet nie pamiętam co powinnam tutaj napisać. Jednak cieszę się, że w końcu udało mi się tutaj zajrzeć i coś wystukać. To chyba już wszystko co chciałam na obecna chwilę napisać. Życzę Wam Wesołych, spokojnych i pogodnych Świąt oraz Szczęśliwego Nowego Roku! <3