photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
Kategoria:
Moi kumple
Dodane 4 LIPCA 2010 , exif
13
Dodano: 4 LIPCA 2010

 

żyję.

zakochałam się w tym balkonie, nocą. narzekać nie mogę, pensjonat ładny, śniadania pyszne :D - aczkolwiek o obiadach czy też, obiadokolacjach nie mogę powiedzieć tego samego. nie odpowiadało mi to, że byliśmy w górach, a nie nad morzem, mam żal do osób będących za Zakopanym !!!!!!! ogromny żal. ale to już nie o tym. powiem tylko, że tamtego roczne Trójmiasto było o milion pięćset sto dziewięćset razy lepsze !

podróż, nie najgorsza, przynajmniej było chłodnoooo w autobusie bez klimatyzacji :D Wieliczka, mega pizza, oraz podejrzewam, że Krupówki.

dzień drugi, zwiedzanie Zakopanego, udział w prognozie pogody polsatu news :D Gubałówka, zjazd, śliczna owieczka <351 tyle pamiętam.

trzeci: Morskie Oko, jestem z Was, ze mnie, dumna :D 18km !!!!!! kurwa, nie żadnym biednym konikiem, tylko na nogach, jaaa ! tradycyjnie, jak codziennie, Krupówki.

czwarty: oo, zamek w Niedzicy, czy coś, który powiem, że nawet mi się podobał, chyba :D - a tak, bo kręcili tam wiele filmów i miło słuchało się przewodniczek. następnie, spływ Dunajcem, teksty Martyny: 'on na mnie chlapie, nie podoba mi się to, oooo, nawet bardzo mi się to nie podoba !' :*** i przespanie ostatnich 20 minut na jej kolanach :D a tak, jeszcze Wąwóz, na który rzeczywiście opłacało się przejść tyle km, żeby zobaczyć dwie skały w odległości takiej w jakiej stoi mój blok i blok obok. kurwa ! jeszcze chcieli iść na rękę i my byśmy przeszli 4 godziny, ale uwaga ! - zjechalibyśmy kolejką, jaka atrakcja :D wstrzymywanie moczu przez ponad 4h było hardcorowe, łyyyyy :D

dzień piąty, ostatni. żal mi było rozstawać się z pokojem, z tym dywanem, który przeżył, prawie wszystko ! balkonem, nocnym wychodzeniem na niego, paleniem ognia przy pełni księżyca :D mini łazienką, szafą z wyczesanymi lustrami, z filipkiem, który ratował mnie przed głodem, prawie co noc. i ze wszystkim.. 4 noce, niby tak mało, a jednak ;> przyzwyczaić się nie było trudno. Kraków. dosyć żałosna kłótnia. powrót do Sieradza, w ogóle nie stęskniłam się za tym miastem, chociaż nie było teraz tak jak w Trójmieście, ale i tak wolałabym może i nawet chodzić po Zakopanym niż siedzieć teraz w Sieradzu.

 

kilkanaście zakupionych koralików :D :*****

pozdrawiam Pancu oraz Paris :*

 

- `zaimponowała mi ta babka, normalna zadzowniła by po policje, a ta.. ja ją muszę przeprosić..

o matko, przepraszam panią bardzo to z przyzwyczajenia, ja posprzątam, przepraszam.` - hahaha, milion kiepów w torebeczce.


- `Co robisz otwieracz ? Śpisz ?`

- `Ale krótko byłyśmy przez dolara` - i mega smuteczek :D


dialog pomiędzy dziewczynami:

- `to pachnie jak rzepa

- ty pachniesz jak rzepa

- sama jesteś jak rzepa

- a ty masz rzepe na szyji

- a ty na dupie.`

rzeczywiście takie teksty nie brzmią fajnie jak się je czytam trzeba było to słyszeć :)


 

 

dzięki ! <15231895

 

 

 

 


 

Komentarze

szczyluss hmmm, tak się składa, że nie.
09/02/2011 17:49:32
~pomidorowa to Dudek na zdjęciu?
09/02/2011 15:13:34
mariuhahanaa Ale Ty nie masz chyba tam zdjęcia:P a ja mam:P
04/07/2010 18:03:50