e, ziooom !
jakiś frajer się wpieprzył. i w ogóle fajnie wyszłam :D
(Martyna, jaki ma błysk w oku :D)
uu, teraz tyle nauki, że brak czasu na wszystko, na Ciebie też, ale nadrobie :*
chociaż nie, powoli się uspokaja :D jeszcze tylko: geografia i w poniedziałek matematyka. nie wiem jak to napiszę, bo również brak czasu na wytłumaczenie mi równań.
no, sprawdzian z polskiego jakoś napisałam, ale spierdoliłam ;/ no cóż, najwyżej poprawie.
zaraz koniec semestru, jeszcze dwa tygodnie. i co, i jedziemy z nowymi ocenkami :D ale początek na razie pierdole. pod koniec się postram, chociaż to nie o to chodzi.
(niektórzy już cholera mają II semestr ;/)
`Kiedyś byłem pewien, że dane
słowo jest najważniejsze,
że miłość to uczucie jest największe.
Dziś wiem, że agresji w człowieku może zebrać się więcej.
Byłem pewien jednak już nie jestem.
Byłem pewien trochę wcześniej teraz oficjalnie
wolę mówić nie mam, nie wiem, nie chcę !
Znów ze smutkiem w dół spoglądać,
ziemia zmienia swój kształt nie jako kula, lecz w ludziach !
Byłem pewien żyjąc tutaj, że nie można zginąć za nic,
że najbliżsi nie mogą ranić, że trzeba ufać sobie pomagać
i ze sobą nie walczyć,
że tak żyć można i doczekać końca.
Byłem pewien, lecz nie umiem już tak na świat patrzeć. `
:*
roku.
Zuzia, wszystkiego najlepszego !
:**