zdjęcie z Nakła ,bardzo dobrze wspominam tę imprezę i czekam niecierpliwie na Grunwald. Mam nadzieję że będzie o wiele lepiej niż w zeszłym roku. Lecz już nie będzie Hola Gringo i wczołgiwania się do namiotu na plecach ,nie będzie ździwionej miny Kruka widzącego o 6 rano połowę Szczura w namiocie a drugą połowę po za namiotem. Pomijając inne miłe aspekty ten Grunwald musi być lepszy.
Coś do zdjęcia. Czyli praca nad pacynkami z Martą która ma bardzo wyraźnie butki mojej produkcji. Po Nakle stwierdziłem że czas na przeróbki moich ciuszków. 10 zamawiał materiał i szyję sobie sam koszule i gacioszki.
Bardzo lubię wracać do domu gdy jest już noc ,tak ładnie pachnie na wpół nie skażonym powietrzem ,też zawsze miły aspekt przed nadchodzącym snem .
Teraz coś do posłuchania ,piosenka która ciągle chodzi mi po głowie
http://www.youtube.com/watch?v=VsbBaLkgSj4