Mroźne poranki z ukochanym.... :)
Studniówka wypadła nieźle :) Dostaliśmy brawa i poszłam :)
Odkurzyłam pamięć pewnego pana :) - fajnie tak powspominac troche ;p
18. u Adriana......ograniczała sie do:
-Nie śpimy, zwiedzamy!
-Oreł cho! (tańczyć)
-Ładejszyyyyn!
-Idziemy....!
-chce zdjęcie z Ulą.
:) super było :) o 8 rano domu.
;*