'Jeżeli brałeś mnie za grzeczną dziewczynkę
Myliłeś się; kup sobie lepiej landrynkę
Weź się odpier***
Bo nie jestem dla Ciebie
Swojego aniołka szukaj w niebie
Nie oszukuj nikogo tanimi kłamstwami
Idź pod sklep ze swoimi cwelami
Zostaw moje życie w spokoju, bo nie ręcze za siebie
wracaj i mieszkaj w tym swoim chlewie
Myślałeś, że jestem lalką z plastiku na każde twe wołanie?
Wybacz ale moja psychika jest w innym stanie
Mam swój styl, serce już zajęte
Na co mi twoje w rozwoju cofnięte?
Kochanie odpuść; skończ już z tym wszystkim
Bo mam temperament uroczej sadystki
Nie mam litości dla bezmózgich idiotów
Więc życzę Tobie NIEwysokich lotów
Daj mi kur** spokuj!
Odwal się odemnie
Zrozum dosadnie
Nie istniejesz dla mnie
Daruj wszystkie urocze słówka
Dla mnie to jest tylko wymówka
Debilizmem gardze, debilami również
Szczególnie takimi co szlajają się w gów***
Moge być miła ale dla ludzi kochanych
Wredna jestem dla takich co są pojebani
Jeżeli masz resztki rozumu to może wreszcie pojmiesz
Że ze mną nie wygrasz w tej wojnie!'
Intencje wierszyka myśle, że są zrozumiałe dla pewnej OSOBY która ma się odpir***** od mojego życia
To tyle na dzisiaj
Żegnam
Prawdziwe słowa nie są piękne, a słowa piękne nie są prawdziwe
Lao Cy