- Musimy od siebie odpocząć!- krzyknęła Ona.
- Dlaczego?
- Dlaczego?! Jak to 'dlaczego'?! Musisz się wyprowadzić...
- Ale gdzie..? - spytał ponuro On. W odpowiedzi dostał klucze. Klucze do śmietnika.
'After Party' Company do usług!
Już NIC nie jest mi straszne. Nawet Leon.
Mega dzięki!