photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 24 KWIETNIA 2021

Musze wam powiedzieć... czuje,że umieram od środka.

 

Jako osoba ambitna, zawsze pełna optymizmu, uśmiech nigdy nie schodził mi z twarzy... dzis ludzie mnie nie poznają. Czuje od środka smutek, zal, bezsilność, czuję brak sensu, ból.

 

Kiedyś byłam pracoholiczka. Praca dawała mi siłę. Jako bardzo ambitna osoba chciałam piąć się wyżej i wyżej. Dużo pomysłów, celów, planów. Chciałam się realizować, być niezależna. Kochałam życie.

 

Minął rok od czasu kiedy to wszystko się zaczęło. Koronawirus. Co to będzie. W momencie, gdy usłyszałam, że tracę pracę miałam nadal pomysł na siebie, mowie... sprzedaż internetowa, nowy biznes. Pełna eufori i wieczna optymistka uwierzyłam,że się uda.

Szybko zeszłam na ziemię. Gdy okazało się, że rozkręcić własny biznes wcale nie jest łatwo i warto mieć "cos". Zaczęłam szukać pracy... minął miesiąc, drugi... nic. Ja... osoba z takim doświadczeniem, nie mogłam znaleźć pracy. Konkretnie? Pracowałam w handlu 7 lat, 1,5 roku Jako kierownik i nie ma dla mnie pracy, bo nikt teraz nie zatrudnia! Miesiąc siedzienia w domu i wysyłania cv da radę przeżyć, ale 2 miesiące?

Jestem osobą bardzo ambitna, kocham niezależność, z natury pracoholiczka. Zdajecie sobie sprawę jak to jest trudne ?

Nadszedł dzień, że nie moglam wytrzymać z własnymi emocjami. Czuję, że się rozpadam i nie wiem czemu. Zastanawiam się, jak ludzie, którzy stracili pracę dają radę psychicznie ? Ja nie daje! Sytuacja,że siedzę 3 miesiące w domu, dzień w dzień... nie zdawałam sobie z tego sprawy, a nagle czuję, że wariuje. I przeraża mnie to.

 

Za 4 dni moje urodziny. Dzis spędzam weekend z rodziną. Nic mnie nie cieszy. Płacze bez powodu. A może jest powód? Nikt mnie nie rozumie. Czuję się jak słaba jednostka, zbyt emocjonalna, nieporadna, beztalencie i wrzód. Zawsze dziwiłam się, że ktoś nie może znaleźć pracy. Dzis przepraszam, myliłam się. Nie mogę znaleźć pracy, nie ma gdzie wyjść, by sie zrelaksować, bo wszystko zamkniete, brak mi ludzi i życia. I czuję, że mam problem. Czuję, że coś jest nie tak. A świadomość, że dołuje mojego męża sprawia.mi jeszcze więcej bólu.

 

Czuję,że wymyka mi się to wszystko spod kontroli.

 

I chciałabym tylko, aby moi bliscy mnie zrozumieli, ale przecież to co przeżywam to nie problemy. Bo co to jest? Ludzie mają gorsze.

 

Wiecie o co chodzi? Bo może ciężko mnie zrozumieć i trzeba to powiedzieć jaśniej.

 

Od siedzenia w domu i braku pracy mi odwala! Czuję jakbym wariowała, świrowała. Chce mi się non stop płakać, nie chce mi się wstawać z łóżka i nie widze w tym sensu. Mam wrażenie, że nic nie będzie lepiej i nic się nie polepszy. Czuję, że staczam się na dno, a za chwilę będę klepała biedę, bo pieniądze się skończą. Czuję, że lata ciężkiej pracy nic nie znaczą, bo i tak muszę zacząć od nowa i czuję, jakbym była parę lat w plecy. I to jest dla mnie problem. I jestem w tym sama.

 

Jedyne co trzyma mnie przy Jako takim nastroju to świadomość, że innym powodzi się lepiej.

Co robić ? Boje się, że zwariuje. Boję się, że wpadnę w depresję, a o to łatwo.

 

Czyją to wina? Czy świat wroci do normalności? Czy samobójcy z tego i tamtego roku, mieli w głowie myśli jak ja ? Jest ich więcej niż kiedykolwiek. I nie... nie będę kolejna samobójczynią, zbyt dobrze pamiętam jak kocham życie, ale depresja mnie przeraża.

 

Co robić by nie zwariować. Co robić jak nie ma pracy. Zaczynać od nowa? Jak się czuć?

 

Tyle pytan, a tak mało odpowiedzi.

 

I jeśli ktoś dotrwał do końca, to dziekuje. Walczę i będę walczyć ile będę miała sił, aby się nie załamać. Ale czuję, że jest źle.

 

Komentarze

Photoblog.PRO lilina "I chciałabym tylko, aby moi bliscy mnie zrozumieli, ale przecież to co przeżywam to nie problemy. Bo co to jest? Ludzie mają gorsze."
Masz prawo do własnych emocji niezależnie od tego, czy ktoś ma gorzej, czy lepiej. Inni ludzie nie determinują tego, jak się masz czuć z sytuacją, w której jesteś Ty, a nie nikt inny. Masz prawo się nawet rozpłakać, jeżeli wydarzy się takie głupstwo, jak zachlapania ulubionej bluzki sokiem - to, jak reagujesz, to Twoje prawo i Twoja sprawa.

Wspieram. Wiem, jak jest z dnia na dzień tracić pracę i mimo wielu prób nie móc znaleźć niczego. Wiem, jak jest, jeżeli siedzisz zamknięta w domu i tęsknisz za światem. Nie wiem, jak to jest, jak dzieją się obie rzeczy naraz, bo na szczęście pracuję, ale wiem, że może to podkopać chęć do działania i do życia.

Trzymam kciuki i pamiętaj, zawsze możesz to zrzucić tutaj, a tu jest całkiem sporo osób, które mogą Cię wesprzeć :)
26/04/2021 12:19:46
szarli Jej, nie wiem co powiedzieć. Bardzo dziękuję! Czytając takie słowa dostaję kopa i poprawia mi się humor! Dziękuję za zrozumienie, za wsparcie i cudowne słowo!
16/05/2021 14:20:14

Photoblog.PRO explsp musisz znaleźć jakieś zajęcie, które Cię zajmie lub odciąży psychicznie. Fitness, bieganie, crossfit, rower lub szydełkowanie, malowanie, cardmaking, zdrowa kuchnia itp. abyś miała swoja odskocznie, bo faktycznie zwariujesz
25/04/2021 12:24:14
szarli Zdecydowanie. Zaczynam od jutra walkę.
25/04/2021 16:29:04