"Nie, On mnie nie oszukał. Oszukać mogą nas w sklepie. On mnie zawiódł. Zwyczajnie zawiódł."
Myślę, że zawiódł to również za delikatne słowo, jego próby tłumaczenie były żałosne, on jest żałosny. Jak w ogóle można coś takiego robić, przecież to zupełny brak sumienia i jakichkolwiek wyrzutów. Wiecie czym różni się człowiel od zwierzęcia? Człowiek potrafi panować nad swoim zachowaniem i podejmuje decyzje RACJONALNIE!
Cały czas nie mogę w to wszystko uwierzyć, nie mieści mi się to w głowie...
P.S Ten odpływający statek to nadzieja na to, że na tym świecie istnieją jeszcze faceci z jakimiś wartościami w życiu, wątpię czy jeszcze kiedyś wróci.