hyhy, ostanio coś tu nie wrzucam,
a czasem by wypadało ;d
nawet niezbyt wiem, co napisać..
wczoraj zawody..
jakoś dałam radę.
umierałam, ale już ok :)
nieważne, że mam katar i kaszlę xd.
zakwasy muszą być chociaż w małej mierze,
a pewnie, czemu by nie? -.- xd.
trochę muszę w ten weekend zrobić . .
zaczynając od posprzątania łazienki,
przez odrobienie lekcji, odwiedzenie Pogorii,
nauczenia się paru rzeczy
i kończąc na urodzinach bracika <3.
a i babcia chyba dziś przyjedzie. .
ale mi rozjebali trawnik pod oknem : o.
no nic, lecę do tej łazienki.
cze :3.