Dzisiaj dzień 11
ale zjebałam tak bardzo.. a z driugiej strony to w sumie się aż tak mocno nie przejmuje
od jutra pilnuje posiłków nie ma że nie :)
Daje radę, nie jem słodkiego i nie jem między posiłkami, a to dobrze, no nie? :D serio jestem zadowolona z siebie
jeszcze żebym zmotywywała sie i ćwiczyła
no może lekki odpust w niedziele, sie zobaczy