No i wreszcie! Wróciłam do domu!! Ah jednak nie ma to jak w Prószkowie, chociaż to nilepsza wiocha niż Łącznik ale zawsze lepiej. Aj dzisiaj notka będzie wyjątkowo długa albowiem dużo się dzaiało podczas mojej nieobecności. Pomimo tego iż starałam się dodawać zdjęcia co nie było wcale taką łatwą sprawą to komentarzy było tylko co kot napłakał!! Ah nieładnie. Od dzisiaj zarządzam, że KTO TU ZAGLąDA KOMENTARZ POZOSTAWIA
Dobra wracając do tematu działo się wieeele fajnych rzeczy. Były wypady na Zieloną Zatokę z Alą Olą Kają Ófcio Dominiczką (już za tobą tęsknię to był jedyny minus wyjazdu do Prószkowa ze Cię tam zostawiłam!!) Monią Denisem Piotrkiem Mieszkiem Gniewkiem Olą Julą Tatą hmm chyba to wszyscy
Było także parę imprez jak np. urodziny moje mamy i juli.
Były przyjazdy do mnie koleżanek moich kochanych Kaji i Ófcio (a propos focia mady baj Ófcio w Cukierence kiedy to właśnie ów ÓfciA u mnie spała ) Co nie oznacza że te trzy czy cztery dni już nie pamietam
z Kają były gorsze. O nie nie były grzany no i spacerki wieczorkiem z "łącznicką zgrają" ten pierwszy był świetny ale drugi nieeee
No a dzisiaj właśnie pożegnałam rodzinke która była w Łączniku i też było megaśnie. Najlepiej chyba w aqua parku we Wrocku byłam z Tatą Gniewkiem Julą i Madzią hehe ten nasz zjazd na pontonie
a potem meeeega dużo czasu na chodzenie po sklepach normalnie aż 30 minut, ale spoko nam i tak się udoało coś tam kupić
A za tydzień do Łodzi na 5 dni, fajnie będzie
No to teraz przejdźmy do pozdrowień, postanowiłam pozdrowić WSZYSTKICH których spotkałam w Łączniku czyli :
MAMA
TATA
BABCIA
JULA
CIOCIA BOżENKA
CIOCIA ALA
CIOCIA EDYTA
WUJEK GRZESIEK
WUJEK FRANEK
JUSTYNKA
MIESZKO
GNIEWKO
OLA
KUBUś
PATI