nadszedl kres lametu placzu i zludzen...
nadeszly czarne hmory ...
nadszedl dzien bolesnego rozstania blesnego rozstania nikt niezasluguje na cierpienie ale czasem bywa tak ze nie mamy innegoo wyboru...
a milosc jest slepa i glucha
ja tego pana wciaz kocham i kochac bede zawsze kochac bede ....
zranione dwa serduszka ktore iskrzaly miloscia