Oto ja :)

Tak wyżej oto osoba to JA. Cóż nie lubie o Sobie mówić ale no jak trzeba to trzeba :) Nazywam się Klaudia, mam 17 lat raczej w październiku będę miała skończone, skończyłam 1 klase technikum ( ZSE cze-wa ). Jestem farbowaną blondynką, choć z natury mój odcień też przypominał blond ale nim nie był :D Jak widać na avatarze moją pasją jest muzyka. Gram 7 lat na klarnecie i 4 na gitarze :) Moją przygodę z muzyką rozpoczęłam w przedszkolu, kiedy to przeprowadzany był nabór do gminnej orkiestry. Chciałam zobaczyć jak to jest więc się zgłosiłam nie wiedząc jak bardzo ją pokocham :) No a potem to się ciągło i ciągło aż do dzisiaj. I nie, nie gram w orkiestrze na gitarze :D Gitara to już jest inna historia :) Wcześniej moi rodzice popierali moje zainteresowania, co wtorek i sobota na próbę. Ale zmieniło się to kiedy podrosłam i poszłam do Gimnazjum. Stwierdzili, że co będę miała z tego, że pójdę i podmucham trochę w klarnet jak i tak nic za to nie dostane. Mylą się. Gdy gram nie myślę o świecie, o żadnych troskach i złych rzeczach. Odcinam się od świata :) Cóż, nie przetłumaczę :) Jak już powiedziałam, nigdy nie zabronią mi gry czy śpiewu. :) 

Jak każda głupia nastolatka mam swoje kochane psiapsiółki z którymi przebywam mnóstwo czasu :D Tak, Sylwia i Natalia to dobre przyjaciółki. Choć są młodszę i niedługo się przyjaźnimy to i tak wiem że są NAJLEPSZE ! Ahh.. od przyjaźni po miłość. Mam tego swojego księcia z bajki. Niebieskooki blondyn przy którym nogi robią się jak z waty a język ci się plącze jak po alkoholu. Ma na imię Grzesiek, jest 2 lata starszy. W tym skończył szkołę muzyczną ( ja niestety nie poszłam do skzoły muzycznej bo jestem boi dupa i się bałam iść na egzaminy ) i od października jedzie do Łodzi na studia. Obawiam się czegoś ? Oczywiście. Wróci z jakąś laską przy boku. Cóż, jestem dziwna i to bardzo. Kochać się w jednym chłopaku aż 6 lat. No trochę tego czasu jest, ale no choćbym bardzo chciała nie mogę go wyrzucić ani z głowy ani z serca. :( 

Mieszkam sobie z moją rodzinką w małej wsi, niedaleko częstochowy . Mam starszego brata, który ma już rodzinę :) Ale nadal mieszka z nami :D Kocham zwierzęta, a najbardziej psy. Mogłabym mieć ich pełno, ale kto będzie sprzątał :D Więc mam tylko 3 . Labladora - Sonie, która jest na podwórku, Jamnika - Fafika i małego ratlerka - Tofika który jest w domku :D 

Po jaką cholere założyłam photobloga ? Sama nie wiem, żeby mieć gdzie się wyżalić, wydusić do z siebie. Mam już jednego ale chciałam żeby tego nie czytał nikt z moich znajomych :) Wakacje lecą jak cholera, a ja byłam tylko w Sielpi. Sylwia mi wyjechała nad morze wraca we wtorek, z tej także okazji robimy sobie małe ognisko. Wybranych osób, na którym także będzie Gregory :) No i nasz Marcinek :D Nie wspomniałam :) Marcinek to taki nasz orkiestrowy łobuz :) Bardzo lubie z nim przebywać, rozmawiać i wgl. :) jest super, jeszcze 5 dni i będzie Sylwia <3 Tak bardzo za nią tęsknie :( 

Przydałoby się wreszcie ruszyć i iść coś zjeść... Tylko co ?