Pierwsze zdjęcie na huśtawce :).
Kocham takie dni jak dzisiaj.
Gdy dzięki małym rzeczom mam uśmiech na twarzy :). Zrobiłam pierwszy raz w życiu buraczki ^^. Potem poszłyśmy z Lidką na zakupy i stwierdziłam ze czas zaprzyjaźnić się z placem zabaw :). Więc wpakowałam zakupy z wózka, wzięłam mojego mężczyznę i poszliśmy rodzinnie na plac zabaw. Lidka zachwycona huśtawką :). Narazie tyle może jak na swoje umiejętności, ale jestem pod wrażeniem ;).
Huśtała się całkiem sama :). A ja miałam stres pięćset :D.