No i mamy kolejną sobotę, tak na nią czekałam, a trening odwołany, no ale ledwo się oglądne będzie kolejny weekend. W szkole jakoś za łatwo jest, no ale coś czuję, że zaraz będzie wielki zryw sprawdzianów i kartkówek, no chociaż na razie mamy luz. Plan jest taki do bani, że aż nie mam pytań.. Mam nadzieje, ze to błąd i się poprawi, bo nie moge być na dwóch lekcjach na raz. Dawno mnie tu nie było tak w ogole, ale jest dobrze no .