Dziękuję... ;*!

Tu miało być napisane coś mądrego, aby zacnie podsumować ten weekend- weekend, który przyniósł mi masę szczęścia, którego mi tak brakowało. Przede wszystkim dziękuję Madzi K<3, bo bez niej nie byłabym w tak dobrym nastroju i pewnie znowu złapałabym jakiegoś wielkiego doła, z którego ciężko byłoby mnie wyciągnąć. Cholernie się cieszę, że wszystko układa się jak najlepiej. Chciałabym, żeby było tak zawsze - choć znając mojego 'farta', to za kilka dni znowu będę chodziła załamana XD. Również korzystając z okazji, że wygrzebałam takie o zdjęcie z moich folderowych zasobów - wyrażam chęć pozdrowienia Karasia, który zaiste prozaicznie mówiąc, jest zajebistym polonistą; d. Także ten tego, do napisania, jak dostanę zdjęcie męża, które zapewne się tu pojawi : D. Trzymajcie się, nie patrzcie, że jutro poniedziałek, będzie dobrze, bo musi być! Już niedługo wakacje! A 10 czerwca pełen czilałt całodniowy w Olsztynie + szoping with najlepszy tata na świecie :*

hryhryhryhry, pa :*

"Świat zostaw w tyle, jeśli Ona, 
wszystkim jest co dziś masz.
Zostaw świat, nim się przekonasz, 
że bez niej nic nie jest wart.
Świat zostaw za sobą, dumę schowaj, 
biegnij za nią co tchu.
A kiedy dogonisz weź w ramiona,
zanim będzie już za późno, za późno..."

^{słońce najukochańsze:*}