...Wyjebane juz w to!...
...Najlepiej nie spotykać nikogo!, żeby znów coś się nie zaczęło...
...Z lekka ''bolesne''...
...No życie ta?...
...Tylko ja mam tak chujowo...
...Nikt mnie nie zna...
...Lepiej się ukrywać...
...Jest sposób, bolesny, można nazwać sposobem?, czy na to jest jakis sposób?...
...Ile tak jeszcze...
...Ciągle udaje...
...Przynajmiej nikT nie wie...
...Niechce tego, ale samo wychodzi...
...Wole się nie odzywać, żeby nikt mnie nie poznawał, bo z poznawania często wychodzi...
...a Po co mają cierpiec dwie osoby?...
...Wystarczy, że jedna już cierpi... i nie przestanie bo niechce by inni też to czuli {...}...
...Staram się obojętnie do tego podchodzic, ale to nie takie łatwe...
...Chciałabym, ale nie potrafie...
...Samoczynnie załącza sie SO...
...a Gdy juz się {...} to wmawia, że się nie uda...
...I tak wiem, że nie potrafie...
...Dzis usłyszałam pewne zpostrzeżenie błędne na mój temat...- myślicie, że ja to inaczej?
heh śmieszne, ja tak samo, ale inaczej to mi wychodzi...
...Wole nie ryzykować...
...Dziwne czułości...
...Ja tego nie potrzebuje...
...Chyba tylko na jeden dzien, albo noc, puźniej zero kontaktu inne miasto, tak by było
najlepiej...
...Jak dźiwka...
...Ani jedno do drugiego nie ma nic...
...Ogólnie...
...A gdy jestem na {...}...
...Nasączona...
...Ja chce sama...
...Lepiej nie mówić nikomu, bo często rozczarowanie w tłumie boli jeszcze bardziej...
...Po co ktos ma wiedziec?...
...Sama...
...Po nocy...
...W nocy... latem...
...Nie rozczulam się...
...Płacze jak jestem sama...
...Nikomu nic nie mówie...
...999... codziennnie prawie... też mi przykro...
...Niechce żeby ktokolwiek widział moje łzy...
...Już dość...
...To tylko nic...
...Klatka...-{ciężko jest}...