Czesc , to moj setny pb. Ale postanowilam ze skoro zaczynam wszystko od nowa to na starym sie nie bede pojawiac. Aj tyle czasu mnie tu nie bylo, z poltora roku. Przez ten czas wiele sie zmienilo, w glowie , w sercu, w marzeniach i w innych sprawach. Od 28.03 jestem na tzw. wolnosci ^^ co sie dzialo przez te poltora roku ?. Taak, wiec . Trafilam do pewnego osrodka posiedzialam w nim 4 mc. duzo tam pracowalam, sprzatalam, wozilam taczki, kopalam doly, poznalam chlopaka( c#uj jakich malo). Jednym slowem w#urwialam sie, chcialam zeby mnie zabrali. Ucieklam, wyrzucili mnie. BUM ! inny osrodek "mamo chce do domu". Pol roku w zamknieciu, za murem i tylko spacerniak , lekcje , spacerniak obiad... wyszlam i znow ten sam osrodek HA TFU! . Ale tym razem cos drgnelo , "a moze ja cos ze soba zrobie , tak dla rodziny chociaz?" Zaczelam robic IPT , funkcje , zaczelam myslec jak by to bylo gdybym skonczyla pic, walic. Za moje swietne dokonania w terapii chodzilam do fryzjera, wlosy blond. (wczoraj przefarbowalam na braz). wszystko bylo dobrze, tylko weszlam na stary oddzial i potraktowali to jako wlamanie, ja i jeszcze 2 osoby dostalismy wypis.... Zdjeli mi nakaz i jestem we francji. Ciagnie mnie do Mlawy, do przyjaciol.
Pan X . <3
Dostarczam ci to wszystko dożylnie, niewinnie, dożylnie,
Ten twój cały ukochany syf
Przez zardzewiałą igłę.
Budzisz się i mówisz:
Kurwa, życie miało być, sprawiedliwe.
Proszę, nie kochaj mnie, bo kiedyś cię zabiję.