Piszę tak jak chciałam, póki to całkiem po troszeczce adekwatne.
Póki mam czas, bo nie muszę niepotrzebnie spoglądać przez okno.
Co pięć minut. Dodam, że czekając na cud, a przynajmniej na coś,
co ma wątpliwą szansę realizacji. W tym moim świecie jest miejsce
na takie rzeczy. Czasem myślę, że nawet jest go trochę za dużo.
O, wiatr ustał.
Cisza, przed burzą.
Już nie myśle inaczej.
No i póki co, to Dmuchawce, latawce, wiatr. <3
https://www.youtube.com/watch?v=6MaiwYXmvyo&feature=share
Nawiązując do tytułu, to może trochę dziwne ale tęsknię czasem.
Za Tobą, Tobą, Tobą i Tobą... Coraz dalej wszystko. Coraz rzadziej wszyscy.
Coraz mniej przychodzi, więcej odchodzi. A my zamieramy.
"[...] Koniak wypiliśmy, a ja dalej nie wiedziałam, co robi przeciętny mężczyzna na propozycje pójścia do kina.. Żeby mieć trzeci przykład, zapytałam trzeciej, co się dzieje kiedy proponuje kino mężczyźnie. Otóż trzeci mówi: "Mogę". Ona sie nabzdycza oczywiście, bo móc to każdy może, ale to nic nie znaczy. Chciałaby, żeby on chciał. Ale on tylko może. I trzecia jest skrzywdzona. Bo ona przecież do kina nie musi. Ona chce, i to z nim."
Grochola Katarzyna Nigdy w życiu
Ha. Rozbawiło mnie jak nic.