pastelowo
Kiedys sie pisało tak, pisało, pisało
nie zwracajac uwagi całkiem na nic.
Mówiło się równie dużo, równie łatwo.
Przez te 4 lata wszystko tak bardzo
uległo zmianie. Przez pewne rzeczy
zdecydowanie łatwiej to zauważyć.
Dzisiejszy dzień, trudność mówienia
i tyle nieposkładanych wspomnień.
Tyle zagadek i powodów by zamyślić
się jeszczę choć na tę krótką chwilę.
Udając, że to nie sprawia wcale przyjemności.
Kartka i dlugopis, kiedys w końcu trzeba będzie.
Staram sie przytrzymać niektóre drzwi nogą.
No ale noga mi już odpada.
Po kochanych świętach,
po nieoczekiwanie udanym i wystrzałowym sylwestrze.
Pod znakiem whisky, bo ostatnio tak lubię,
bo i studniówka, też mimo obaw udala się całkiem przyzwoicie.
Zmęczona, nie mogę doczekać się ferii. Już za dwa dni.
Dzieje się różnie.
Nie moge powiedzieć, że jest idealnie.
Bo nie jest a czasem nawet bardzo.
Z tym, że to niczego nie zmienia.
Puki jestem szczęśliwa.
A przy Tobie jestem bardzo szczęśliwa.
Nawet gdy jest najgorzej, to przy Tobie jest najlepiej.
Oooou. I tak bardzo chciałabym powiedzieć.
Ale jestem cierpliwa, więc buzia na kłódkę.
Idę dalej na Pretty Little Lies.