Boje się.
Czasem.
W domach z betonu.
Choc pewnie nie mam czego.
Nie byłabym przecież sobą,
gdybym nie szukała dziury w całym.
To nie znaczy, że coś jest nie tak.
Wręcz przeciwnie.
Dzwonek.
Boże jak mi sie tego wszystkiego tutaj nie chce.
Zwłaszcza że wpierw trzeba jechać 5 h po
świeradowskiej i nie dojechać na pierwsza lekcje.
Spałabym i się budziła majac Cie obok, najchętniej.
Zamieszanie dzisiaj straszne.
Ludzie skaczą, syreny wyją.
kaloryfery się odpowietrzaja.
Boże.
Jeszcze śmierć pod domem.
"Ja mam rzekomo trochę wdzieku,
Ty masz jaskrawo smutne oczy,
Znajdzie się zatem jakis powód,
Żeby się sobą zauroczyć.
Gdzie nie spojrzymy będzie ładnie,
Bo zamieszkamy wśród ogrodów...
Znajdziemy powód, by być ze sobą,
Albo będziemy bez powodu..."
Artur Andrus