rzeszowski mlyn, rzeszowski deszcz, rzeszowski klimat, rzeszowskie juvenalia.^^
ospaly pierwszy dzien, na kacu drugi, trzeci - powrot do rzeczywistosci.
po drodze; coma, strachy na lachy, akurat i jamal.:D bo na reszte zaspalem..;/
dzien jak codzien, - tylko wolniej, - jak codzien.