pewnego pjęknego dnia w szkole:D nieważne. szczypią mnie ramiona, jutro szkoła-super, muszę poprawić jeszcze pare ocen, polish open zajebisty, festyn na jarotach również, szybka grubsza niż gruba akcja przed poliszem także zajebista, serdecznie bardzo pozdrawiam was dziewczyny, bbyło ok! dobra lece sie uczyć żeby nie było :D a i jeszcze jedno kocham wchodzić na fazie do pomieszczenia z koszulką na głowie i przy milionie osób krzyczeć `pada jeszcze?! - nieliczni zrozumieją żarcik :) nareczka hihi !