Tracąc Ciebie straciłam spokój, miłość i przyjaźń.
Byłeś dla mnie wszystkim, przyjacielem, sensem dla którego istniałam.
Nie ma dnia, godziny, minuty abym o Tobie nie pomyślała.
Przez cały czas jesteś w mojej głowie, w moich marzeniach, nieważne gdzie jestem i gdzie byłam.
Z nadzieją oczekuję dnia, kiedy będzie jak dawniej mimo tego, iż wiem, że to nigdy nie nastąpi.
Nie widząc Cię codziennie przeżywam rozpacz, gorycz z braku tego, co było kiedyś.
Już nie mogę Cię dotknąć, przytulić, pocałować...
Ciągle mam Cię przed oczami, Twój uśmiech, Twoje oczy, Twój zapach...
Pisząc to płaczę. Płaczę z tęsknoty i braku Ciebie obok.
Płaczę jak nie pierwszy raz z powodu utraty Ciebie.
Wiem, że muszę przestać. Muszę iść dalej, ale nie potrafię.
Chcę abyś był szczęśliwy.
Prawdziwa przyjaźń jest wtedy, kiedy umiesz się rozstać, mimo wszystko.
I dlatego lubię mówić z Tobą...