Tyle mnie tu nie było...
Kto by pomyślał, że wszystko się pozmienia.
Przeprowadzka, zmiana pracy potem powrót, do tego milion innych zmian.
Ale w końcu godziny pracy są takie, że mogę wrócić na siłownie <3
Gdyby mnie ktoś jeszcze kopnął w dupe żeby mi się chciało w końcu na nią zebrać.
W każdym razie już za niedługo będzie ogień!! *,*