Po długim czasie wróciłam na siłownie.
Motywacja na początku była ogromna teraz całkowicie mi jej brakuje.
Na chwile obecną jest to dla mnie najmniej ważne bo cieszę się jak głupia
ze zdania matury ustnej z satysfakcjonującym mnie wynikiem <3
Reszta też raczej zdana, boję się tylko o jutrzejszy ustny angielskim
bo na polskim zjadł mnie stres i jutro pewnie się to powtórzy.
Od czwartku mam pierwszy dzień w nowej pracy w Krakowie <3
W ciągu jednego tygodnia zmieniło się u mnie tyle rzeczy, że aż nie mogę uwierzyć.
Jest idealnie <3 oby jak najdłużej.
Mam najlepszego na świecie chłopaka i radość z życia, czego moge chcieć więcej.