takie tam gówno z pierwszego wrzesnia o 3 w nocy :)
msza w Pta zaliczona, kremówka w szkole zjedzona, mała zwała z Michała w kosciele róznież, powysluchiwanie narzekan, że nic nie wiedziały tez przezylam. obiad w domu rowniez zjedzony, ide sie uczyc. pozniej wyjde ? oby, błagam. nienawidze niedziel w domu. :C
Gdyby tak na chwilę
odwrócić świat na jakiś czas
i na głowę.
Życie bez wysiłku,
wstęp bezpłatny,
naturalnie nielegalny.
Żeby choć na jakiś czas...
~NO!NO!NO!- Doskonały pomysł
(uwielbiam *_*)