dzisiejsza noc była cieżka, ale gdy juz sie obudziłam czułam 1000 razy lepiej niz wczoraj. po tych wszystkich snach, w których co dziwne w każdym był On. calkiem jak po 27..
ranek dzisiaj był jakis fajny..
później było gorzej, gdyz sie dowiedziałam, że on tam będzie, nie byłam na to przygotowana mentalnie, poczatek był kiepski, później zaskakująco dobrze. wieec, jestem z siebie dumna, no gorzej niz w zeszlym roku, but teraz wogole nie biegałam, wiec bez przygotowania i po chorobie. :)
I gdy wrócimy będziemy cali ubrani w czerń
I wykrzyczysz na głos nasze imiona
I nie będziemy jeść ani spać
Wywleczemy ciała z ich grobów
Więc wypowiedz me imię
I każdy kolor rozbłyska
Świecimy
I nigdy już nie będziemy się bać
Wypowiedz me imię
Jak każdy kolor rozbłyska
~Florence + The Machine - Spectrum.