Na focie Kola i ja.
Zdj w tej czapce mowi samo za siebie, ze to byl piekny dzien <3.
Niezapomne go do konca zycia - chociaz i tak nie duzo z tego pamietam.
Napierw pilam na dzikiej z Kola, Darkiem B, Wojtkiem i 9 xD
potem umowilam sie pod brama z Mackiem. Weszlysmy na impreze zamknieta na elektrownie z okazji dnia strazaka.
Wypilam jedno piwo na pol z Nikola, potem mama przyszla i sie pytala czy chcemy. Oczywiscie chcialbysmy, bo jakze inaczej, potem nastepne i tak nie pamietam co sie dzialo. Mam slaba glowe ale to jeszcze nie bylo wszystko. Wczesniej cos jeszcze robilam ale moze nie bede tego na necie pisac. Pamietam ze plakalam i Maciek mnie uspokajal ;d moja mama gadala z Rudym, pozniej z Mackiem. Pamietam jak tanczyłam z Mackiem pod koniec... wszyscy zeszli z parkietu a my tanczylismy bez muzy xD
Teraz mam takiego kaca !!!!!!!!!!! zdycham !
boski dzień !!!!!