musiałam to dodać, MUSIAŁAM! fak, co za piękny mam ryj, codzienność!
kozak robi świnie.
nie poluiłam tegorocznych Świąt. całkowicie nie rzypdały mi do gustu. a dlaczego? a no dlatego że wszystko było jakieś takie nieświąteczne, nie było czuć w powietrzu domowej atmosfery i powietrza przepełnionego wręcz miłością. nie było uroczo, a uroczo to takie ładne słowo.
a poza tym, jestem strasznie zmęczonym kozakiem, życiem, planowaniem, przytłaczającymi sprawami. życie wcale nie jest takie proste jak bym chciała. nic nie przychodzi mi łatwo, cały czas się waham niezależnie od problemu. nie pogodziłam się jeszcze z moimi zeszłymi postanowieniami. jest to jakże frustrujące i całkowicie niepotrzebne, a jednak chyba podświadomie uwielbiam zadręczać się sprawami nie mającymi dla mnie większego znaczenia. mam ochotę uciec gdzieś stąd jak najdalej, ale tu jest znowu problem,.znowu się waham.
mój plan na jtro: SPAĆ, WSTAĆ, ŻYĆ DALEJ
jak widać, mój humorek nie jest najepszy, a to wszystko przez bezpłodność, jaha
'Kiedy zmierzamy do celu, rezultat jest zbyt okropny, by się z nim zmierzyć. To wtedy, kiedy szukamy drugiej opinii. I czasami odpowiedź, jaką dostajemy, potwierdza nasze najgorsze obawy. Ale czasami może to rzucić nowe światło na problem. Sprawić, że spojrzysz na to zupełnie inaczej. Po rozpatrzeniu wszystkich opinii, które usłyszałeś, i każdego punktu widzenia, który był rozważany, w końcu znajdziesz to czego poszukiwałeś. Prawdę. Ale prawda nie jest na końcu. Tylko tam, gdzie zaczynasz jeszcze raz z całkiem nowym zestawem pytań.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika sylwucha94.