Powspominajmy trochę. Schorowana nabyłam chęci aby wkońcu tu zagościć . Nic dotychczas ciekawego nie miało zdarzenia . Chyba, że mam zaliczyć do tego moją chorobę która nie chce odejść w pokoju. Pierwszy dzień po weekendzie w szkole okazał się nie za dość sympatyczny . Po pierwszej godzinie lekcyjnej spędzonej w szkole wyglądałam jak trup i znów zagościłam w mym domu 6 dzień z rzędu. Ii tak właśnie wygląda moje codzienność. Pozdrawiam Was ;)
edit : 3 lata już tu jestem 9 październik 2007 ;dd