będąc dziś w pracy miałam możliwośc zastanowić sie nad kilkoma sprawami i znowu nie doszłam do żadnego konsensusu w tej sprawie... ale chyba za mało uwierzyłam w refren tej piosenki "wszystko sie może zdarzyć" i czuje sie jak marchewka z głową na dół zakopaną niczym struś...
...bo dzisiaj zwijam dywany nie do deszczu lecz od łez i tak bardzo bym chciała wiedziec co o tym myślisz, ale ta ograniczająca cisza która nie pozwoli powiedzieć tego co głęboko skryte,
ale jak tak patrze i czytam teraz moze z wiekszym dystansem i bardziej obiektywnie to chyba za mało w siebie wierzyłam, coś umknęło mojej uwadze, chyba nie umiałam dokońca doczytac tego co między wierszami, ha może sie bałam...
coś umknęło, ale czemu to nadal tak boli i ciekawi... ? dostane odpowiedź kiedyś?
Użytkownik sylwiaaas
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.
Inni zdjęcia: Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebel