Wiecie co?? Stwierdziłam że powracam! cieszycie się? Dobra nie piszcie, bo i tak wiem, że się cieszycie.
Stwierdzam że ja naprawde mam pecha. Kurde noge sobie złamałam czaicie? Krzywo stanęłam na treningu i teraz ani trenować ani chodzić, nic... Ale dobra przezyje jakoś... A wiecie co się okazało? Zdjęła mi mama półgips żeby mi noge posmarować i stanęłam przez przypadek na noge i normalnie nic mnie nie bolało. Mama mi założyła spowrotem a ja i tak go zdjęłam i gdzieś leży nawet nie wiem gdzie. Jutro trza założyć bo do lekarza sie wybieram. A teraz kończe.
Pozdrowionka dla tych co czują sie pozdrowieni :*