Mam mało czasu bo idę grać w basket... palec rozwalony... boli ale i tak będę grać heheh...Jak zwykle odprężyłam się przy grze...cały dzionek mogę grać ....nawet gdy palec mi krwawi....zawiodłam się na Ilonie ale jak to mówią ,,umiesz liczyć licz na siebie, bo twój los innych je*ie"... na całe szczęście mam swoich przyjaciól na, których zawsze mogę liczyć dziękuję Wam za to, że jesteście ze mną w chwilach gdy jest mi źle i ciemność świata przesłania mnie, wy się pojawiacie a razem z wami niebo jaśnieje... wiem, że również czasami jestem nieznośna ale dziękuję że dzielnie to znosicie i zawsze jesteście przy mnie... i służycie mi swoim ramieniem i chusteczkami... hehhe...
*Majki
*Pauluś
*Michał
*Kuba
jutro z Pauluśką się widzę juuupi ...
przez to wszystko nie mam weny, dlatego kończę ....