Dupa, dupa, dupa. Koniec z internatem. W sumie, to będę tęsknić troszkę, bo fajni ludzie tam i dobre melanże na RRSach. Koniec ze wstawaniem o 7:30, ajjjć.
Mimo wszystko całkiem dobrze. W poniedziałek i wtorek próbne matury :/ Będzie strach i zgrzytanie zębami troszkę, ale to nic. Damy radę!
"...I need someone to show me
the things in life that I can't find..."
http://www.youtube.com/watch?v=IyvAO_dzUFo